To było do przewidzenia. Użytkownicy forum mobiread od dawna spekulowali, że Amazon szykuje się do przejęcia konkurencji, przez co poza premierą Paperwhite IV [i ostatnim odświeżeniem podstawowego modelu All-New Kindle], dostrzegaliśmy suszę w kwestii nowych technologii pojawiających się w modelach Amazonu.

Końcem ubiegłego tygodnia w Seattle, odbyła się narada przedstawicieli producentów czytników książek elektronicznych – Amazon Kindle i Rakuten Kobo. Celem spotkania była tradycyjna dla takich konferencji dyskusja na temat przyszłości rynku eCzytelniczego i jego rozwoju.
Pojawił się jednak również temat kooperacji obu marek, widząc okazję na pełne przejęcie rynku eCzytelniczego na terenie Stanów Zjednoczonych i Kanady. Jak się okazało, temat wcale nie jest nowy, a na czwartkowej konferencji, miała miejsce poważna dyskusja na temat fuzji obu producentów. Jeff Bezos potwierdził, że efektem długich rozmów będzie wprowadzenie do oferty Amazonu modeli Kobo.
Fuzja Kobo i Tolino i współpraca z Wallmart spowodowała znaczący wzrost sprzedaży czytników marki Kobo. Amerykański monopolista już w zeszłym roku wywęszył sukces szerszej dystrybucji, a okazję podsycił raport wyników sprzedażowych na terenie Kanady, które pokazały, że sprzedaż czytników Kobo niemal dwukrotnie przekracza sprzedaż urządzeń marki Kindle.

Przy okazji wyjawienia tajemnicy, potwierdzono również planowaną integrację z ekosystemem Amazonu w nowych czytnikach – czytniki Kobo mają otrzymać dedykowane oprogramowanie, znane nam z czytników marki Amazon Kindle. Obecni użytkownicy czytników Kobo będą mogli dokonać migracji, tym samym integrując swoje urządzenie z kontem Amazonu, co pozwoli na pełne korzystanie z usług Amazonu również na Kobo.
Niewiadomą jednak jest jeszcze kwestia, co z usługą Audible i jak zostanie rozwiązana sprawa z obsługą formatu ePUB – pojawiły się jednak głosy, że wydana zostanie dodatkowa aktualizacja, pozwalająca na korzystanie z tego formatu tylko użytkownikom Kobo. Jeśli to się powiedzie, to być może format ePUB kiedyś trafi również na czytniki Amazonu?
Amazon postanowił również zadbać o swoich nowych Klientów. Tym samym obecni posiadacze czytników Kobo mogą liczyć – wraz z przypisaniem urządzenia do konta na Amazon – na odnowienie gwarancji na warunkach amerykańskiego giganta. Warunkiem jednak jest wiek czytnika. Z takiej możliwości skorzystają wyłącznie Klienci, którzy dokonali zakupu czytnika Kobo w ciągu dwóch ostatnich lat [wyczytałem, że brany pod uwagę jest cały rok 2017 i 2018].

Tym samym, linia czytników Amazonu uzupełni się o czytniki z technologią Comfortlight. Na ten temat również spekulowano na zagranicznych, internetowych forach, wyjaśniając dlaczego Amazon nie wprowadził jeszcze na rynek czytnika z regulowaną barwą doświetlenia.
“Istniejemy na rynku od lat. Branża ta nie jest obszerna i nie możemy pozwolić sobie na niezdrową konkurencję i nigdy nie podejmowaliśmy wrogich działań.” – tłumaczy Jeff Bezos – “Od dawna widzieliśmy okazję w połączeniu naszych sił. Wszyscy dobrze się znamy, a wspólne konferencje odbywają się bardzo często. Nie wiedzieliśmy jednak, czy taki projekt się uda, dlatego nie chcieliśmy informować o tym zbyt wcześnie. Jednak teraz jesteśmy już pewni – wielkiej fuzji możemy spodziewać się już w drugiej połowie tego roku. Będzie to zarówno korzystne dla nas, producentów, jak i wszystkich Konsumentów. To spory sukces i ogromny krok do przodu.

Fuzja ma zatem nastąpić dość szybko, a kwestia przejęcia była na ustach amerykańskich kolosów już od prawie roku. Zobaczymy również, jak taki ruch wpłynie na rynek europejski.
W przeciwieństwie do wycieków czytników Kobo, tutaj udało się zachować milczenie przez znacznie dłuższy czas – może to świadczyć o tym, że tak jak Amazon potrzebuje wśród swoich urządzeń marki Kobo, tak samo Kobo potrzebuje Amazonu pod kątem właściwego podejścia do biznesu.