Kolejne trzy premiery wielozadaniowych czytników od Onyx Boox

Onyx Boox nie zwalnia tempa i po raz kolejny przygotował doskonałe urządzenia ułatwiające codzienną pracę i naukę. Po głośnej premierze pierwszego 13-calowca z podświetleniem, pod marką producenta właśnie pojawiły się trzy kolejne czytniki. Mowa tu o dwóch 10-calowcach – Onyx Boox Note 3 i jego wersji Light – Note Air oraz mniejszym niemal 8-calowym Onyx Boox Nova 3. Co łączy te modele? To, że pozostawiają swoją konkurencję daleko w tyle.

Informacja prasowa: 71media

Niezwykłe czytniki do niezwykłych zadań

Głównym przeznaczeniem standardowych czytników e-booków jest umożliwienie komfortowej lektury. Boox poszedł o krok dalej i stworzył urządzenia, które pozwalają odpocząć oczom od ekranów LCD nie tylko podczas czytania, ale także pracy i nauki. Jak to możliwe? Za sprawą tysięcy aplikacji gotowych do pobrania w sklepie Google Play. Najnowsze czytniki od Onyx Boox dostały system Android 10, który umożliwia dostęp do jeszcze większej liczby aplikacji i funkcji. Google Keep, poczta Gmail, a może ulubione narzędzie do szkicowania? Wszystko to na wyciągnięcie palca. Wyróżnia je także bardzo dobra obsługa przeglądarki internetowej. Surfowanie  po sieci i czytanie z matowego ekranu E-Ink to czysta przyjemność, nawet wieczorem, dzięki podświetleniu z regulacją barwy.

Nowe możliwości z Androidem 10

System Android w 10 wersji pozwala na uruchamianie na jednym ekranie dwóch aplikacji lub plików jednocześnie, dzięki czemu praca i nauka może być jeszcze bardziej efektywna. Czeka także niespodzianka dla tych, którzy pracują z tekstem obcojęzycznym. Z najnowszymi czytnikami Onyx Boox można wygodnie tłumaczyć całe strony, a nie tylko pojedyncze wyrazy i zdania. Problemu nie stanowi także czytanie prasy i czasopism.

Stosy dokumentów… albo jeden czytnik e-booków

A gdyby tak raz na zawsze pozbyć się bałaganu w dokumentach? Jest na to sposób. Przenosząc je do wersji cyfrowej na czytniki Onyx Boox zyskamy pewność, że zawsze będą w tym samym miejscu,  a dzięki opcjom udostępniania z łatwością prześlemy je do współpracowników lub innych osób. Urządzenia Onyx pozwalają także na tworzenie kopii zapasowych.

Szkicownik z niekończącą się liczbą kartek

Producent zadbał także o potrzeby osób, które chętnie wykorzystują czytniki Onyx Boox w roli elektronicznych notatników i szkicowników. Dodano nowe przybory oraz warstwy, znacząco ułatwiające edycję bardziej zaawansowanych rysunków. Na górze rysików ulokowano gumkę, umożliwiającą wygodne wymazywanie niepotrzebnych elementów. Ponadto możliwe jest rozpoznawanie pisma odręcznego oraz jego konwersja.

Na koniec warto wspomnieć, że wszystko to jest możliwe za sprawą wysokiej klasy podzespołów, zapewniających nieprzeciętną szybkość działania. Mowa dokładnie o ośmiordzeniowych procesorach, dużych pamięciach RAM czy bateriach od 3000 do 4300 mAh, gwarantujących działanie urządzenia na jednym ładowaniu do 3 tygodni. Czytniki wyposażono również w nowoczesne USB-C, mikrofon oraz głośniki.

Sugerowane ceny Czytio.pl:

Onyx Boox Max Lumi – pierwszy 13,3-calowy tablet E-Ink z podświetleniem

Informacja prasowa: Czytio.pl

Marka Onyx Boox zaskakuje już nie po raz pierwszy. Od lat na rynku czytników e-booków powoduje sporo emocji, pobudzając konkurencję do działania. Tym razem na światło dzienne wypuścili pierwszy 13,3-calowy czytnik e-booków z podświetleniem, który przez samego producenta nazywany jest tabletem E-Ink. Nowy model otrzymał nazwę Onyx Boox Max Lumi.


Kup Onyx Boox Max Lumi


Praca i nauka o każdej porze dnia i nocy

Onyx Boox Max Lumi, podobnie jak jego poprzednicy (Max 3 oraz Max 2) został stworzony głównie z myślą o profesjonalnych zastosowaniach. 13,3-calowy ekran raczej nie sprawdzi się u przeciętnego e-czytelnika. To urządzenie dla naprawdę wymagających. Świadczy o tym choćby  ulepszony ośmiordzeniowy procesor czy system Android 10, umożliwiający za pośrednictwem sklepu Google Play pobieranie aplikacji.

Jednak najważniejszą nowością, która na długo zapisze się w historii e-czytania, jest podświetlany 13,3-calowy ekran z regulacją barwy. Innymi słowy, Max Lumi pozwala na dostosowanie temperatury podświetlenia do własnych preferencji (od bieli po bursztyn). Nie jest to nowe rozwiązanie, jednak po raz pierwszy zastosowane na tak dużym ekranie E-Ink. Pracując na innych urządzeniach tej wielkości imitujących papier, będziemy zmuszeni do włączenia zewnętrznego oświetlenia, które nie zawsze jest w stanie podświetlić ekran tak, aby zapewnić komfortową pracę. A skoro o pracy mowa, warto też wspomnieć, że Max Lumi łatwo zmienimy w dodatkowy monitor lub laptopa (po podłączeniu dedykowanej klawiatury), dzięki HDMI i USB-C z OTG.

Stworzony do biznesowych podróży

Tablet E-Ink od Onyx Boox został starannie zaprojektowany w każdym calu. Wyposażono go w nietłukący się ekran E-Ink Mobius Carta, dzięki czemu bez obaw zabierzemy go w podróż. Długim wycieczkom sprzyja także bateria 4300 mAh oraz Quick-charge 4.0, pozwalające na naładowanie tabletu do ⅔ mocy w zaledwie 2 godziny.

Max Lumi to także elektroniczny notatnik z matowym ekranem, który zastąpi sterty papieru i pozwoli odpocząć oczom od ekranów LCD. Posiada rysik WACOM, który umożliwia precyzyjne notowanie zarówno bezpośrednio po dokumentach, jak i w dedykowanych aplikacjach do notowania. Transfer plików również nie stanowi problemu. Wystarczy kilka kliknięć, aby przesłać notatki na inne urządzenia, dzięki czemu współpracownicy lub znajomi po spotkaniu mogą od razu otrzymać potrzebne notatki.

Jedno urządzenie, wiele funkcji

Onyx Boox Max Lumi to także świetne urządzenie dla tych, którzy dużo czytają w sieci i mają dość błyszczących ekranów LCD. Lumi jako jeden z nielicznych czytników oferuje wygodne i szybkie surfowanie po Internecie. Jednak trzeba pamiętać, że  w stosunku do tabletu ma pewne ograniczenia i trudno liczyć na oglądanie filmów. Jednak mimo to możliwe jest odtworzenie dźwięku, dzięki wbudowanym głośnikom oraz korzystanie z mikrofonu.

Już teraz dostępny jest w sprzedaży. Proponowana cena na Czytio.pl to 4099 zł.

Onyx Boox Poke 2 – ośmiordzeniowy procesor z systemem Android 9.0

Onyx Boox od kilku lat podnosi poprzeczkę na rynku czytników e-booków. Do tej pory skupiali się głównie na czytnikach stworzonych do profesjonalnych zastosowań, wyposażonych w większe ekrany. Tym razem stworzyli urządzenie E-Ink dla tych, którzy szukają czegoś bardziej kompaktowego.  Jednak nie powstrzymało ich to przed wyposażaniem Onyx Boox Poke 2 w ośmiordzeniowy procesor oraz system Android 9.0.

Informacja prasowa: 71media

6-calowy czytnik e-booków dla naprawdę wymagających

Standardowe funkcje czytników to za mało? Android 9.0 to nie tylko lepsza funkcjonalność, ale także możliwość personalizacji. Na Poke 2 pobierzemy ulubione aplikacje do czytania czy słuchania audiobooków. Wszystko to za pośrednictwem dobrze znanego sklepu Google Play. Nic nie stoi też na przeszkodzie, żeby czytać najnowsze artykuły prosto z okna przeglądarki. O dobre połączenie z Internetem zadba Wi-Fi (2.4GHz + 5GHz). Mimo niewielkiego ekranu czytnik w kryzysowej sytuacji nada się także do pracy. Dzięki USB-C z funkcją OTG, za pomocą dedykowanego adaptera, można do niego podłączyć takie akcesoria jak myszka czy klawiatura. Nie zbrakło także wbudowanego mikrofonu.

 

Onyx Boox Poke 2 – niezawodnie szybki, zaskakująco lekki

Onyx Boox kompaktowość swojego najnowszego modelu potraktował na poważnie. Poke 2 to jeden z najlżejszych czytników na rynku – jego waga wynosi zaledwie 150 gramów. Mogłoby się wydawać, że ucierpiały na tym podzespoły, ale jest wręcz przeciwnie. Onyx Boox Poke 2 wyposażono w procesor Octa-core 2.0 GhZ, baterię 1500 mAh oraz 2 GB pamięci RAM, co czyni go niesamowicie szybkim na tle innych 6-calowców.

Ekran, któremu nie dorówna żadna książka

Wszystkie te funkcjonalności nie byłby istotne bez najważniejszego – ekranu E-Ink Carta w najwyższej rozdzielczości 300 dpi (1072×1448). Oprócz niesamowitej ostrości i doskonałego kontrastu, Onyx Boox Poke 2 zaoferuje nam też podświetlenie z możliwością regulacji barwy, które można dostosować do własnych preferencji. Poza tym samodzielnie wybierzemy czcionkę, jej wielkość, szerokość interlinii i inne parametry, niczym wydawca tradycyjnych książek.

Już teraz dostępny jest w przedsprzedaży. Proponowana cena na Czytio.pl to 799 zł.

Laptop z ekranem E-Ink? Wystarczy czytnik i klawiatura od Onyx Boox

Informacja prasowa: 71media.pl S.A.

 

Onyx Boox znów zaskakuje. Tym razem nie jest to premiera czytnika e-booków, ale klawiatury Bluetooth! Wystarczy kilka sekund, aby z każdego czytnika powyżej 10-cali zrobić laptopa E-Ink. Czy to nowa alternatywa dla osób pracujących z tekstem?

Czytniki e-booków to doskonałe rozwiązanie dla maniaków książek, a także dla tych, którzy potrzebują bezpiecznego dla oczu urządzenia do odczytu dokumentów. Do tego celu sprawdzą się głównie ekrany powyżej 10-cali, które gwarantują wygodną lekturę plików w formacie PDF. Onyx Boox jako jeden z niewielu producentów czytników umożliwia notowanie za pomocą dołączonego rysika WACOM. Do tej pory mogliśmy także  tworzyć notatki za pomocą cyfrowej klawiatury. Na tym nie poprzestano, czego dowodem jest premiera nowej klawiatury Bluetooth od Onyx Boox.

Gadżet, który rewolucjonizuje pracę z tekstem

Redaktorzy, korektorzy oraz wszystkie inne osoby, których praca związana jest ze słowem pisanym, mogły korzystać z czytników Onyx Boox  w celu nanoszenia ręcznej korekty na pliki PDF. Klawiatura Bluetooth dedykowana czytnikom e-booków powstała z myślą o potrzebach szerszego grona, które nie tylko redaguje tekst, ale także go tworzy. Pracując za biurkiem, spędzamy około 168 godzin miesięcznie przed ekranem LCD, czego skutkiem ubocznym bywają różne dolegliwości ze strony narządu wzroku. Czytniki e-booków z większymi ekranami w duecie z klawiaturą stanowią doskonałe rozwiązanie tego problemu, ponieważ nie emitują szkodliwego światła niebieskiego.

Jak działa klawiatura Onyx Boox?

Klawiatura posiada specjalnie wyprofilowane mocowanie, dzięki któremu można umieścić czytnik w taki sposób, że całość wyglądem przypomina laptopa. Ważne jest, aby ekran miał powyżej 10 cali. W innym przypadku mocowanie może okazać się za duże. Aby połączyć czytnik Onyx Boox z klawiaturą, wystarczy włączyć Bluetooth na obu urządzeniach i sparować je podobnie jak słuchawki. Co istotne klawiatura jest lekka i poręczna, dzięki czemu idealnie nada się dla osób często wyjeżdżających w delegacje.

Proponowana cena na Czytio.pl to 169 zł.

Test ONYX BOOX Note

Chińska firma Onyx, która jakiś czas temu działała na polskim rynku przy współpracy z wrocławską firmą ArtaTech, końcem marca zaprezentowała Onyx Boox Note. Jest to pierwszy model chińskiego producenta o przekątnej 10,3″, bazujący na ekranie w technologii Mobius, który przy współpracy z rysikiem, pozwala traktować ten czytnik jako osobisty notatnik.

Możliwość przetestowania modelu zawdzięczam sklepowi Czytio.pl

Wygląd

Czytnik na pierwszy rzut oka wygląda całkiem przyzwoicie. Obudowa została wykonana z plastiku z nieco zaokrąglonymi rogami. Ramki są wąskie, a większość frontu obudowy zajmuje elastyczny ekran. Przy swoich gabarytach jest bardzo cienki i wygodny w użytkowaniu, bo waży zaledwie 325 gram, co odpowiada klasycznemu, sześciocalowemu czytnikowi w etui. Pomimo zastosowania zwyczajnego plastiku, czytnik dobrze leży w dłoni i łatwo się nie wyśliźnie. Jednak czytnik przeznaczony jest przede wszystkim w miejscach, gdzie najczęściej dokonujemy notatek lub możemy czytać w spokojnych warunkach – na uczelni, w pracy, w domu, przy biurku – bowiem korzystanie z czytnika jedną dłonią jest nieco uciążliwe.

Dół czytnika Onyx Boox Note

Na obudowie nie znajdziemy slotu na kartę pamięci, ani przycisków do zmiany stron. Model ten posiada jednak jeden przycisk pod ekranem, który działa jako przycisk odpowiedzialny za powrót do poprzedniego ekranu. Kiedy go przytrzymamy, zostaniemy przeniesieni do menu głównego. Zauważalnym brakiem jest nieobecność jakiegokolwiek uchwytu na rysik, który otrzymujemy w zestawie z czytnikiem. Odważnym zabiegiem było zastosowanie wejścia na kabel USB typu C. Korzystanie z niego jest owszem, wygodniejsze, jednak popularność nowego standardu nie jest jeszcze na tyle wysoka, dlatego zabierając czytnik na dłuższy wyjazd musimy pamiętać, że poza standardowym kablem microUSB, musimy spakować jeszcze jeden, dodatkowy kabelek.

Na obudowie brakuje audio jacka, jednak audiobooków możemy odsłuchiwać przy pomocy głośników znajdujących się na tylnej części obudowy czytnika. Do dodatkowych, niespotykanych w czytnikach usprawnień możemy zaliczyć mikrofon, umieszczony na dolnej krawędzi czytnika.

Ekran

Ekran w technologii E Ink Mobius jest nieco bardziej elastyczny, niż klasyczny ekran E Ink, przez wzgląd na zastosowanie plastikowej, a nie szklanej powłoki, która przez to nieco ugina się pod naciskiem. Jej celem jest zwiększenie wygody użytkowania i pisania po tak sporym ekranie, jednak przy cienkiej, choć nadal całkiem sporej obudowie, nie można oprzeć się wewnętrznemu ostrzeżeniu, aby obchodzić się z nim delikatnie. Rozdzielczość ekranu wynosi 1872 x 1404 pikseli (227 PPI). Wynik jest nieco zrównoważony, bo rozdzielczość jest nieco lepsza, niż w przypadku klasycznych, sześciocalowych czytnikach, jednak z drugiej strony, sporo ośmiocalowców osiąga już 300 PPI.

Plastikowa powłoka ekranu jest zbawienna przy tak sporym czytniku, bo zapewnia większą odporność na wszelkie uszkodzenia, na które podatne są czytniki ze szklaną powłoką. Dodatkowo, czytnik zapewnia ręczne dostosowanie kontrastu do potrzeb użytkownika. Ekran Onyx Boox Note nie jest oświetlany. Jakość wyświetlanego tekstu jest bardzo wyraźna, jednak do nocnego czytania, będziemy musieli zaopatrzyć się w dodatkowe źródło światła.

Informacyjnie dodam, że poza delikatnym użytkowaniem czytnika warto zwracać uwagę na korzystanie z rysika. Podczas pisania, patrząc pod światło, łatwo dostrzec, że ślady użytkowania pozostają na ekranie. Oczywiście łatwo się ich pozbyć, ścierając je z ekranu. Jednak zmierzam do tego, że model, który otrzymałem, był już używany wcześniej i gdzie nie gdzie dostrzegłem lekkie ryski, których dotrzeć już się nie dało. Oznacza to, że rysikiem można ekran nieco zarysować. Jednak delikatne rysy nie są wyczuwalne pod palcami, ani nie rzucają się w oczy, dopóki dokładnie się ekranowi nie przyjrzymy.

Technikalia

Czytnik bazuje na czterordzeniowym procesorze o częstotliwości 1.6GHz. Zapewnia 2GB pamięci RAM oraz 32GB pamięci wewnętrznej. Ekran wspiera dwie metody dotykowego ekranu. Jeden odpowiada za reakcję na dotyk palca, drugi z kolei za dotyk rysika. Rysik wykorzystuje technologię Wacom, co zapewnia dodatkową dokładność i czułość. Standardowo znajdziemy łączność WiFi, ale czytnik uzupełniony jeszcze został o możliwość połączenia się za pośrednictwem Bluetooth, dzięki czemu możemy połączyć czytnik również z słuchawkami. Podobno można również połączyć się z klawiaturą, jednak tego nie próbowałem.

Twierdzi się, że bateria również wystarcza na tygodnie czytania, jednak przez ok. miesiąc, ładowałem go dwukrotnie. Oczywiście zaznaczam, że korzystałem z różnych aplikacji (przede wszystkim do czytania i raz skorzystałem z Angry Birds – o czym później 🙂 ), a WiFi darło ją non-stop. Jednak zauważyłem widoczną różnicę pomiędzy czytnikami sześciocalowymi, a testowanym kolosem.

Oprogramowanie

Onyx Boox Note bazuje na systemie operacyjnym Android 6.0 i umożliwia dostęp do Google Play, dzięki czemu możemy zainstalować dodatkowe aplikacje. Wbudowany Neo Reader potrafi jednak odczytać naprawdę sporo formatów i świetnie sobie radzi z PDFami, więc w moim przypadku to nie miało znaczenia, choć dla korzystających chociażby z Kindle App, to świetna sprawa. Ja z okazji tej możliwości, z nudów przetestowałem sobie Angry Birds, jednak poniższy film traktuję jako kolejny dowód na to, że nie należy spodziewać się tego, że czytniki zastąpią nam tablety, a producenci nie powinni za wszelką cenę do tego dążyć 🙂


Klatki na sekundę zależne są od prędkości odświeżania ekranu naszym palcem…

Pozostałe, preinstalowane aplikacje (m.in. kalkulator, słownik, kalendarz, dyktafon) radzą sobie całkiem nieźle, a dodatkowo jestem pozytywnie zaskoczony prędkością i jakością działania przeglądarki internetowej, która zazwyczaj funkcjonuje dość przeciętnie, jeśli mowa o czytnikach.

Jeśli chodzi o sposób korzystania z rysika, działa on sprawnie wyłącznie ze zintegrowaną aplikacją. Rysowanie i pisanie w innych aplikacjach działają bardzo ociężale i ze sporym opóźnieniem. Jedynym zastrzeżeniem jest korzystanie z “gumki” rysika, która nie jest tak dokładna, jak samo rysowanie i pisanie.

Sam interfejs czytnika wykonany jest klasycznie, pod kątem czytnikowym. Zastosowano ikony, grafiki i wszelkie elementy oprogramowania, które dobrze będą wyglądały w monochromatycznym widoku. Biblioteka umożliwia wyświetlanie i sortowanie pozycji w trzech różnych formach (listy prostej, rozbudowanej i kafelkowej) oraz wg sześciu kryteriów (tytułu, autora, daty, formatu, rozmiaru i nazwy pliku). Dodatkowo pozycje możemy filtrować po książkach czytanych, nowych pozycjach i tych, które już przeczytaliśmy. Użytkownik bez problemu dociera tam, gdzie chce dotrzeć, może widzieć tylko to, co go interesuje – obsługa czytnika jest całkiem intuicyjna. O intuicyjności jednak nie możemy mówić w przypadku korzystania z aplikacji do czytania i rysowania, która – przynajmniej mi – sprawiała nieco trudności i bardzo łatwo myliłem opcje lub zapominałem, gdzie jest to, czego szukam.

Kilka takich pomyłek widać w filmie poniżej, w którym starałem się pokrótce zaprezentować podstawowe możliwości rysika:

Inne możliwości

W razie, gdyby komuś brakowało jego ulubionej cziconki, czytnik umożliwia dodawanie własnych krojów pisma, poprzez proste wrzucenie pliku z czcionką do katalogu /fonts.

Wbudowana aplikacja Neo Reader umożliwia odczytanie licznych formatów, a co najważniejsze – przydające się w przypadku tak dużych czytników i czytania dokumentacji – doskonale radzi sobie z plikami w formacie PDF. Pozwala również na otwarcie czterech dokumentów w jednym czasie, między którymi możemy się przełączać, przechodząc między kartami, analogicznie do przełączania się pomiędzy kartami w przeglądarce internetowej.

Można kontrolować kontrast, dodawać notatki, stosować zakładki, jak i korzystać ze słowników i z funkcji Text-to-speech, zamieniającej tekst na mowę.

Ręczne notatki możemy wykonywać na plikach PDF, jednak nie na plikach ePUB. Tak jak widać na powyższym filmie, mamy możliwość zmiany czytnika w zeszyt w linię, kratkę, a nawet – co zostało zaprezentowane – w pięciolinię. Możemy również rysować kształty geometryczne, jednak ich dokładność jest już nieco bardziej uciążliwa, dlatego nie sprawdzi się to w przypadku rysowania skomplikowanych dzieł.

Możemy również podzielić ekran, gdzie jedna część ekranu czytnika będzie wyświetlała dokument właściwy, a druga część będzie pusta, pozwalając na wykorzystanie jej jako brudnopis.

Wspomniałem wcześniej o funkcji Text-to-speech. Funkcja ta w Onyx Boox Note opiera się na PICO TSS. Możemy ją wyzwolić z poziomu czytanej książki, pozwalając lektorowi na czytanie całości lub fragmentu tekstu, który zaznaczymy. Funkcja ta pozwala na ręczną regulację tempa czytania, jego głośności, jak i wybór właściwego lektora dla właściwego języka. Jeśli chodzi o jego jakość, nie jest ona tragiczna, jednak wydaje mi się, że PocketBook Touch HD 2 radzi sobie z tym znacznie lepiej.

Specyfikacja techniczna

Ekran

E Ink Mobius Carta (giętki ekran) 10,3”

Rozdzielczość

1872 x 1404px, 227ppi

Podświetlenie ekranu

Nie

Poziomy szarości

16

Obsługiwane formaty plików

PDF , TXT, HTML, RTF, FB2, FB2.zip, DOC, DOCX, PRC, MOBI, CHM, PDB, DOC, EPUB, JPG, PNG, GIF, BMP, PDF, DjVu, MP3.

DOC, DOCX wymagają instalacji dodatkowego oprogramowania

Interfejs dotykowy

TAK – dotyk pojemnościowy (na palec) lub rysik WACOM w zestawie

Procesor

Quad-core 1.6 GHz

Pamięć RAM

2GB LPDDR3

Wewnętrzna pamięć flash

32 GB

System operacyjny

Android 6.0

USB

USB Type-C

slot SD/MMC

Nie

Wyjście słuchawkowe

Nie

Głośniki zewnętrzne

Tak

Wi-Fi

Wi-Fi IEEE 802.11 b/g/n

Bluetooth

Tak, BT 4.1

Przeglądarka internetowa

Tak

Języki menu

polski, angielski, niemiecki i inne

Słowniki

Wielojęzyczne (m.in. pol-ang, ang-pol, pol-niem, niem-pol) Dostępne po zainstalowaniu

Bateria

4100mAh

Waga

325 g

Wymiary

249,5 x 177,8 x 6,8 mm

 

Podsumowanie

Rozdzielczość ekranu nie jest najlepsza, jednak jest wystarczająco przeciętna. Korzystając z niego, robiąc odręczne notatki, czytając książki i bawiąc się dodatkowymi aplikacjami, wcale nie odczułem dyskomfortu, ani nie odniosłem wrażenia rzucającej się w oczy kiepskiej jakości wyświetlanych treści.

Możliwość instalacji dodatkowych aplikacji jest znacznie mniej uciążliwa, niż w przypadku innych czytników, umożliwiających zabawy z Androidem, jednak tak jak pokazałem wcześniej, nadal miejmy na uwadze zastosowanie czytnika – w gry nie pogramy, filmów nie pooglądamy. Ale nie po to kupuje się czytnik, więc nie potraktowałbym tego jako wadę.

Czytnik jest lżejszy, niż przeciętne tablety. Onyx Boox Note testowało mi się całkiem przyjemnie i wygodnie, a Android – w przeciwieństwie do starszych inkBOOKów – nie stwarzał problemów i nie frustrował mnie swoją topornością.

Trzeba przyznać, że intuicyjność obsługi czytnika jest nieco bardziej skomplikowana, niż w przypadku mniejszych, klasycznych czytników, dlatego też nie jest to czytnik, który każdemu będzie odpowiadał. Onyx Boox Note na pewno sprawdzi się dla osób, które często pracują z dokumentacjami technicznymi, jak i studentom w nauce. Notatki zostają z nami i możemy je bezpośrednio nanosić na dokument w formacie PDF. Niestety największą barierą jest cena czytnika, która skutecznie potrafi odstraszyć.

Onyx BOOX Nova

Prototyp Onyx BOOX Nova – 7,8″ i Android 6.0

Onyx BOOX NovaPodczas tegorocznych targów HKTDC Electronics Fair 2017, Notebook Italia miało okazję własnoręcznie przetestować prototyp nowego czytnika chińskiego producenta – Onyx Boox Nova.

Nie jest to niespodzianką, bo premiery nowych Onyxów nie są rzadkie. Niemniej jednak ten model nie jest jedną z kolejnych wariacji swoich poprzedników, a rzeczywiście różni się od nich w widoczny sposób.

Czego zatem możemy się spodziewać? Jeśli chodzi o bebechy prototypu, z relacji dowiadujemy się o 1GB pamięci RAM i 16GB pamięci wewnętrznej, co jest już wystarczającą przestrzenią na nasze książeczki. Wystarczającą, a jednak Nova ma posiadać również port microSD pod dodatkowe rozszerzenie pamięci. Imponujące, ale nie oszukujmy się – jest to znacznie więcej, niż przeciętny czytelnik potrzebuje.

Wyświetlacz czytnika to 7,8″ ekran E Ink Carta z oświetleniem i funkcją dotyku i co najważniejsze – ma działać na Androidzie 6.0, który wykorzystywany był już w Onyxach o większej przekątnej. Poza wcześniej wspomnianym slotem na kartę pamięci, wspomniano również o głośnikach, mikrofonie, jacku słuchawkowym, porcie USB oraz łączności WiFi i Bluetooth.

Premiera Onyx BOOX Nova planowana jest na koniec pierwszego kwartału 2018 roku. Pamiętajmy jednak, że przedstawiony na targach model wciąż jest prototypem, więc do czasu premiery, co nieco może ulec zmianie.

Relacja Notebook Italia z targów HKTDC Electronics Fair 2017:

Nowy Onyx Boox T76ML z regulacją koloru doświetlenia ekranu

Na serwisie Banggood pojawił się w przedsprzedaży nowy model czytnika – mowa o Onyx Boox T76ML.
Onyx Boox T76ML
Nowy model jest usprawnioną wersją swojego poprzednika, Onyx Boox T76. Ekran czytnika o wielkości 6,8″, korzysta z technologii E Ink Carta w rozdzielczości 1440 x 1080 (265PPI). Posiada 1GB pamięci RAM, slot na kartę microSD oraz jacka 3,5mm. Zapewnia łączność Bluetooth, WiFi i w stosunku do swojego starszego brata, podwojono jego pamięć wewnętrzną do 16GB. W modelu zastosowano jednak ten sam 1GHz procesor.

Zatem większych zmian w bebechach nie dostrzeżemy, tak samo, jak nie dopatrzymy ich w oprogramowaniu – Onyx Boox T76ML wciąż działa na Androidzie 4.0.

Poza rozmiarem pamięci wewnętrznej, drugą, dość istotną zmianą względem poprzedniego modelu, jest regulacja barwy doświetlenia ekranu. Podobne cudo zastosowało Kobo w modelu Kobo Aura One.
O co chodzi? Czytnik posiada możliwość doświetlenia ekranu ciepłą lub zimną barwą, jak i będzie miał możliwość ich mieszania.

Wydaje mi się, że akurat taki wymysł może w jakimś stopniu przykryć stosunkowo niewielkie zmiany względem Onyx Boox T76. Dość często zresztą słyszę nieprzychylne opinie na temat barwy doświetlenia, chociażby w naszym rodzimym inkBOOK Prime. Takie usprawnienie można bez problemu uznać za kolejny krok w kierunku zapewnienia eCzytelnikom jak największej wygody czytania.

Przypominam, że model jest do zakupu w przedsprzedaży w cenie 744 złotych i jednego (!) grosza.
Planowana premiera Onyx Boox T76ML datowana jest na 17-ego września.

Czytniki Onyx w końcu doczekały się nowego Androida

Czytniki Onyx doczekały się aktualizacji oprogramowania, która zastąpi dotychczasowego Androida 4.04 wersją 4.4. Niestety jednak nie dotyczy to wszystkich modeli tego producenta. W chwili obecnej aktualizacja jest możliwa dla modeli i86, M86, Max, N96 i T68. Jak łatwo możemy dostrzec, wszystkie sześciocalowce nie doznały tego zaszczytu.

eReader-Store ostrzega jednak, że jest to nadal nieoficjalna, przedpremierowa wersja. Oficjalny update dostępny będzie “już wkrótce”… Migracja niektórych funkcji i aplikacji jest ciągle w toku, więc mogą one jeszcze w pełni nie działać.

W opisie pojawia się również typowy dla takich operacji, ale dość istotny slogan – “Przed dokonaniem aktualizacji, wykonaj kopię zapasową zawartości czytnika, gdyż pamięć wewnętrzna zostanie sformatowana.

Jeżeli aktualizacja jednak nie przypadnie nam do gustu, możemy bez problemu skorzystać z MFG Tool Pack, który umożliwi nam powrót do poprzedniej wersji. Odnośniki do narzędzia dla poszczególnych modeli Onyxa, znajdziecie również pod tym odnośnikiem.
MFG Tool Pack

Jeśli wprowadzaliśmy jakieś zmiany, również pamiętajmy o wykonaniu kopii zapasowej, ponieważ downgrade też kończy się formatem pamięci wewnętrznej urządzenia.

Przy odnośnikach do MFG Tool Packów, znajdziemy również odnośniki do aktualnych wersji oprogramowania wszystkich, wyżej wspomnianych modeli Onyxa. Dalej znajdziemy już tylko informacje nt. dokonania aktualizacji, jak i gwóźdź programu – jak zaktualizować czytnik do wersji Android 4.4.
Na samym końcu artykułu znajdziemy informację o tym, że aktualizacja do Android 4.4 również odbywa się przez narzędzie MFG Tool Pack, wraz z odnośnikami zawierającymi pliki dla każdego modelu. Jak widać, Max Carta jeszcze musi poczekać…
Onyx BOOX - Android 4.4

Opis jest jasny i klarowny, więc nie powinniśmy mieć problemu z dokonaniem takiej aktualizacji, jak i z ewentualnym przywróceniem poprzedniej wersji. Ja również uczulam – pamiętajmy o kopiach zapasowych.

Aktualizacja wersji Ice Cream Sandwich do KitKata (z pominięciem Jelly Beana) może rzeczywiście pozytywnie wpłynąć pod względem wydajności dla tak dużych czytników. Wciąż nie jest to jednak Lollipop, który wyszedł już przecież trzy lata temu. Nie mówiąc o tym, że już końcem marca doczekaliśmy się już wersji Android 8.0, który obecnie przesiaduje w fazie testów alpha.

Zawsze to jednak coś i – jak to mówią – lepiej późno, niż wcale…

Źródło: eReader-Store.de

Onyx BOOX Max Carta

Onyx BOOX Max Carta już w sprzedaży

Onyx BOOX Max CartaFirma Onyx wydała nowszą wersję ich poprzedniego modelu Onyx BOOX Max, która przede wszystkim wyróżniać będzie się znacznie lepszym wyświetlaczem – E Ink Carta. Rozmiar wyświetlacza to nadal… 13,3″!

Wszystkie możliwości czytnika i specyfikacja techniczna pozostaje taka sama jak w przypadku poprzedniego modelu. Różnica jest tylko taka, że pierwotny Onyx BOOX Max oferował wyświetlacz w technologii E Ink Mobius o rozdzielczości 1600x1200px (150PPI), natomiast Onyx BOOX Max Carta zadowala nas już większą rozdzielczością, bo 2200x1650px (212PPI) w technologii E Ink Carta.

Obraz jest znacznie czytelniejszy i ostrzejszy, co w przypadku tak dużego wyświetlacza ma niemałe znaczenie.

Onyx BOOX Max CartaZ ważniejszych informacji, Onyx BOOX Max Carta będzie obsługiwał dźwięk, a zatem pozostanie funkcja czytania głosowego tekstu. Podobnie jak poprzednik, działać będzie też na systemie Android 4.0 i standardowo zapewni łączność poprzez Bluetooth i WiFi.

Pamięć wewnętrzna wynosi 16GB z możliwością rozszerzenia jej przy pomocy karty SD. W zestawie znajdziemy również dedykowany rysik do pisania na ekranie. Niestety mankamentem jest brak oświetlenia ekranu, a dotyk działa tylko kiedy będziemy korzystać z rysika…
W chwili obecnej czytnik dostępny jest w cenie 795,98 €.

Onyx BOOX Max Carta