W dniu wczorajszym zdarzyło się coś, na co czekało wielu z nas – ruszył polski Amazon! Jednak polscy e-czytelnicy na pełną ofertę będą musieli jeszcze chwilę zaczekać.
Amazon jeszcze wczoraj borykał się z problemami technicznymi, które objawiały się niemożliwością logowania do konta Amazon, okrojoną ofertą, czy “krzywymi” produktami. Dzisiaj sprawa ma się nieco lepiej, zatem wygląda na to, że testowanie na środowisku produkcyjnym i chaotyczne wejścia zdarzają się nawet takim gigantom, jak Amazon 😉
Co prawda według Amazonu model KOBO Nica nadal uważany jest za prostownicę do włosów, ale serwis nabiera już rozsądnych kształtów, a zgłaszane problemy są usuwane całkiem żwawo, dlatego i na takie poprawki przyjdzie pora.
Co z czytnikami?
No więc w kwestii, która interesuje nas najbardziej, mam dobrą i nieco złą wiadomość.
Ta nieco zła wiadomość dotyczy faktu, że w ofercie dostępny jest wyłącznie Kindle Paperwhite 4 w cenie 649 złotych za wersję 8GB i 789 złotych za wersję 32GB. Mówimy tutaj oczywiście o wersji bez reklam. Dokonując zakupów, w polskiej odsłonie nie ma jeszcze możliwości skorzystania z usługi Amazon Prime. Czytnik możemy zamówić jednak z darmową dostawą lub dopłacając 14,99zł za priorytetową wysyłkę do następnego dnia roboczego.
Pozostaje więc zaczekać na losy Kindle 10 i Kindle Oasis 3, których nadal brakuje w ofercie.
Wciąż nie ma mowy o polskiej wersji językowej dla czytników Kindle, o czym jesteśmy informowani w opisie produktu:
Dobra wiadomość dotyczy pozostałej oferty czytników. Wielu z Was zauważyło dość korzystną ofertę na czytniki PocketBook, gdzie rzeczywiście polski Amazon jest solidną alternatywą do wielu polskich sklepów:
- PocketBook Touch Lux 5 kosztuje 500 złotych,
- PocketBook Touch HD 3 kosztuje 687 złotych,
- PocketBook Color kosztuje 812 złotych,
- PocketBook InkPad 3 kosztuje 928 złotych,
- PocketBook InkPad 3 Pro kosztuje 1 123 złote,
Ciekawostką jest obecność PocketBook Basic 4, który nie został wprowadzony na polski rynek.
Przyjrzę się dostępnej ofercie dokładniej, czemu poświęcę osobny artykuł.
A co z ebookami?
Wraz z uruchomieniem polskiego Amazonu, nie doczekaliśmy się jeszcze polskiego Kindle Store, a w ofercie nadal brakuje polskich tytułów. Oczywiście z Kindle Store możemy skorzystać, jednak… jesteśmy wciąż przekierowywani na Amazon.com.
Z racji tego, że w Amazonie znalazło miejsce już wielu polskich przedsiębiorców, możemy być dobrej myśli i jestem przekonany, że polska oferta książkowa to już tylko kwestia czasu.
Dlatego cieszmy się, bo wejście polskiego Amazonu to bardzo duży i korzystny krok dla naszego rynku e-commerce, więc pozostaje śledzić dalszy rozwój sytuacji. Najważniejsze, że już tu są i możemy mieć nadzieję, że będzie tylko lepiej 😉